Z zachowanych materiałów IPN informacji wiemy, że Żygłowicz został zarejestrowany w dniu 7 marca 1979 roku przez Wydział Paszportów KW MO w Krośnie jako tajny współpracownik o pseudonimie „DRZEWO”, następnie został przekazany na stan pionu II KM MO/RUSW w Jaśle. Tam współpracował aż do 18 lutego 1987 roku. Nie znamy szczegółów współpracy, ponieważ akta operacyjne zniszczono.
Radni Prawa i Sprawiedliwości wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec decyzji pozostałych członków Rady Miejskiej w Kołaczycach.
Podczas sesji radny Andrzej Maziarz w imieniu całego klubu PiS powiedział:
"Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo. W imieniu Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości: Pana radnego Pawła Zemrysa z Bieździadki, Pana radnego Rafała Reczka z Sowiny, Pana radnego Stanisława Bigosa z Sieklówki, Pana radnego Józefa Hendzla z Bieździedzy oraz moim jako radnego Andrzeja Maziarza z Kołaczyc chciałem dodać kilka faktów do zasług Pana Stanisława Żygłowicza. Myślę, że jest to istotne w jego zasługach dla naszej gminy i nie tylko naszej (tutaj radny przytoczył treść materiałów Instytutu Pamięci Narodowej dotyczących agenturalnej przeszłości Żygłowicza). Wnioskuję aby zostały te materiały dołączone do protokołu sesji dla potomnych. W 30 - lecie wolnej i samorządnej Polski przedstawiciele społeczności gminy Kołaczyce w osobach radnych nagradzają tajnego współpracownika organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego tytułem Zasłużony dla Gminy Kołaczyce. Radni Klubu PiS będą głosować przeciw (i głosowali przeciw). Dzięki transmisji mieszkańcy wiedzą jak ich radni głosują".
Za nadaniem tytułu „Zasłużony dla Gminy Kołaczyce” dla Stanisława Żygłowicza TW "DRZEWO" głosowali radni: Kazimierz Barański, Elżbieta Bronowicz, Piotr Gozdecki, Rozalia Damas, Adam Iwanicki, Tomasz Namysł, Stanisław Rogaczewski, Aleksander Śliż, Stanisław Uryniak, Edward Zbylut. Wykonanie uchwały powierzono Przewodniczącemu Rady Miejskiej w Kołaczycach oraz Burmistrzowi Kołaczyc.
Nie było żadnej dyskusji, wyjaśnień itp. ze strony pozostałych radnych głosujących za przyznaniem tajnemu współpracownikowi aparatu represji PRL tytułu „Zasłużony dla Gminy Kołaczyce”. Można powiedzieć, że wszystko odbyło się pod osłoną pandemii. Mieszkańcy w swoich domach nie wiedzą co robi i planuje władza. Czy ich zdanie jest takie jak Rady? Nie wiemy. Członkiem kapituły jest obecny burmistrz, który dostaje tytuł. Człowiek pełniący obecnie urząd burmistrza zostaje wynagrodzony tytułem mimo, że do upływu kadencji jest jeszcze 3 lata. Czy obecne inwestycje są odzwierciedleniem zasług ? Drodzy Państwo, pozostawiamy Wam ocenę i wyciąganie wniosków z tego co miało miejsce na tej XX Sesji Rady Miejskiej w Kołaczycach.
Oburzenia nie kryje Radna Rady Powiatu w Jaśle Magdalena Stasiowska, która nie wiedziała o zaistniałej sytuacji, ponieważ nie otrzymała zaproszenia na sesję. Co powiedziała ? "Ubolewam nad faktem, że nie zostałam poinformowana o zamiarze podjęcia tak ważnej dla lokalnej społeczności uchwały. Osoby, które zostały nominowane do tytułu są mi w większości znane. Nie będę polemizować ze zdaniem szacownej kapituły. Uznali, że należy uhonorować poszczególne osoby, aczkolwiek chcę wyrazić swoje zdanie, że podczas, kiedy byłam Radną Rady Miejskiej w Kołaczycach byłam przeciwna wszelkim tytułom nadawanym władzy pełniącej urząd, tak teraz podtrzymuję swoje zdanie. Oceniajmy po zakończonych działaniach, a nie podczas ich trwania... o ile trwają. Burmistrz zakończy kadencję w roku 2023 i wtedy będziemy mogli stwierdzić czy zasłużył się dla społeczności lokalnej czy też nie. Jestem daleka od osądu kogoś w trakcie jego działania, więc nie rozumiem decyzji obecnej rady".